Dzień dobry wszystkim,
Śnieg to takie fajne zjawisko, które przynosi mieszaninę uczuć: niepewność, czy będzie; radość, że jednak pada; zachwyt, jak jest pięknie; niepokój, czy aby na pewno te zaspy nie za duże rosną; złość, bo już naprawdę znowu musi padać… smutek, że już się topi… :)
Skupmy się jednak na radości, takiej czystej niczym nie zmąconej dziecięcej radości :)
W albumie znalazłam zdjęcie, które właśnie o niej opowiada.
Postanowiłam dać mu nowe, pozaalbumowe życie, do czego użyłam prostokątnej ramki Woodouts!, farb kredowych i kilku zimowych dodatków.
Obie części ramki pomalowałam mieszaniną szarości, bieli i odrobiną niebieskiego, potem wkleiłam zdjęcie i przy pomocy szablonu naniosłam pastę śniegową.
Użytymi wcześniej kolorami pomalowałam jeszcze tekturkowego bałwanka i modrzewiowe szyszki. Całość jeszcze raz przyśnieżyłam białym gesso.
Bardzo sympatycznie pracuje się na ramce, której tło stanowi gruby MDF, nic się nie wygina, nie odkształca, a po sklejeniu całość jest bardzo stabilna. Myślę, że to nie ostatnie zdjęcie , które zyska dzięki tym ramkom nowe życie :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagę
Komentarze
Prześlij komentarz