Tęcza na opak

Tęcza na opak


Bo jak inaczej nazwać tę moją tęczę? Gdy wzięłam ją do ręki, od razu bardzo zapragnęłam, żeby szary kształt nabrał należnych mu kolorów. Jednak malowania barwnych łuków jakoś sobie nie wyobrażałam, tym bardziej, że zmieścić na tęczy wszystkie odcienie – to tylko Natura potrafi :)
Użyłam farb akrylowych – najpierw zaznaczyłam z grubsza położenie zieleni, czerwieni i fioletu, a potem dodawałam kolejne kolory i na mokro mieszałam odcienie by płynnie przechodziły jeden w drugi. Zadbałam też, kolor krawędzi tęczy w danym miejscu zgadzał się z wierzchem.
Tęcza może pełnić ozdobę ściany lub mebla, a po ustawieniu jej na podstawkach też świetnie sobie radzi jako samodzielna dekoracja.
Cóż – na koniec zabrakło mi tylko jednorożca… Wobec tego rolę strażniczki tęczy dzielnie pełni mała wróżka :)
















Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagę
Ola Wu










Komentarze