Hej!
Dziś mam dla Was rameczkę ze zdecydowaną przewagą bieli oraz złota. Wiosnę czuć w powietrzu i tym razem miałam straszną ochote na coś jasnego, lekkiego i puchatego.
Do wykonania pracy wykorzystałam bazę składającą się z dwóch części: kwadratowej podstawy oraz idealnie pasującej do niej rozmiarem delikatnej rameczki.
Tło obkleiłam papierem, który po zabezpieczeniu gesso ozdobiłam przy użyciu maski, a następnie ochlapałam białą i złotą farbą. Pomalowaną również na biało ramkę ozłociłam za pomocą porporiny i delikatnie przetarłam.
Sama kompozycja to zlepek odlewów z masy plastycznej, koronek, listków oraz kwiatków wszelakiej maści, poprzyklejanych warstwowo na kawałeczki tektury.
Na sam koniec całość obsypałam jeszcze mikrokuleczkami oraz dodałam ostatnie chlapnięcia, bo ich nigdy nie za wiele
Dziś mam dla Was rameczkę ze zdecydowaną przewagą bieli oraz złota. Wiosnę czuć w powietrzu i tym razem miałam straszną ochote na coś jasnego, lekkiego i puchatego.
Do wykonania pracy wykorzystałam bazę składającą się z dwóch części: kwadratowej podstawy oraz idealnie pasującej do niej rozmiarem delikatnej rameczki.
Tło obkleiłam papierem, który po zabezpieczeniu gesso ozdobiłam przy użyciu maski, a następnie ochlapałam białą i złotą farbą. Pomalowaną również na biało ramkę ozłociłam za pomocą porporiny i delikatnie przetarłam.
Sama kompozycja to zlepek odlewów z masy plastycznej, koronek, listków oraz kwiatków wszelakiej maści, poprzyklejanych warstwowo na kawałeczki tektury.
Na sam koniec całość obsypałam jeszcze mikrokuleczkami oraz dodałam ostatnie chlapnięcia, bo ich nigdy nie za wiele
Komentarze
Prześlij komentarz