Kurs na bałwanka obsypanego brokatem

Hej, ten projekt jest dla tych, którzy lubią bawić się z dziećmi i tworzyć wspólnie z nimi.
Wykorzystamy bazę bałwanka oraz podstawkę. 

Najpierw całość pomalowałam podkładem akrylowym, ale oczywiście możecie pomalować pierwszą warstwę białą farbą akrylową i to też wystarczy za podkład.
Najlepiej od razu pomalować również krawędzie bałwana i tył, żeby estetycznie wyglądał. 









Następnie wklejam bałwanka w podstawkę na gorący klej. Robię to od razu ponieważ rowek podstawki jest nieznacznie szerszy niż bałwanek i gdy zaczniecie malować bałwana lub go obklejać może się w rowek podstawki nie zmieścić i trzeba będzie go szlifować. Dlatego najlepiej wkleić bałwanka od razu.




Teraz narzędziem z gąbeczką pokrywam równomiernie powierzchnię bałwanka. Takie narzędzie jest fajne, ponieważ nie pobrudzicie rąk przy pracy, ale wystarczy też jeśli użyjecie gąbki do mycia naczyń i  przetniecie ją na mniejszy kawałek.





Od razu posypujemy mokrą farbę brokatem, najlepiej białym lub jakimś innym jasnym kolorkiem.
Dzięki temu zyskaliśmy piękny blask.




Niemal każdy bałwan ma czarny kapelusz i taki też będzie mieć nasz :)
Maluję kapelusz czarną akrylową farbą. Na styku brokatu i powierzchni kapelusza trzeba troszkę bardziej się przyłożyć do malowania, żeby równo pokryć chropowatą powierzchnię z brokatem.



Taki czarny kapelusz jest ok. ale wygląda trochę płasko, dlatego niemal suchą gąbką z białą farbą  tapuję krawędzie i nadaję mu ciekawszego wyglądu. Trochę ośnieżonego.




Naklejamy guziki, na pewno jakieś macie w domu, pochowane w szufladach z przyrządami do szycia. Guziczki przyklejam na klej na gorąco i używam go dość dużo, żeby dobrze wtopił się w brokatową powierzchnię.






Oczy i usta najłatwiej namalować patyczkiem do uszu. Wystarczy namoczyć końcówkę w czarnej farbie i docisnąć do miejsca, w którym ma być oko.  Do ust lepiej użyć drugiego końca i namoczyć go delikatniej, żeby robić mniejsze kropeczki.




Podstawka jest dość duża więc warto jeszcze i ją ozdobić. Najpierw jednak maluję ją na biało.
Gdy biała farba wyschnie nakładam pastę śniegową. Pokrywam pastą podstawkę i rowek żeby nie było go widać.





Przykelajam do podstawki kilka szyszek z modrzewia, kwiatki z papieru i gałązki, które odcięłam od plastikowej roślinki którą kupiłam w IKEA.



Zupełnie na koniec dodaję jeszcze bałwankowi szalik ze sznureczka, żeby biedaczek nie zmarzł, w końcu nadchodzą mrozy :)




Bałwanka możecie kupić w naszym sklepie na Allegro
TUTAJ

Komentarze